Po raz kolejny okazało się, że w moim przypadku czytanie jakichkolwiek recenzji przed obejrzeniem filmu absolutnie się nie sprawdza. O mały włos nie poszłabym do kina na ten film z powodu kiepskich recenzji, zarówno krytyków jak i widzów, niektórzy z nich nawet twierdzili, że ludzie wychodzili z seansu bo film jest, cytuję "tak denny i beznadziejny, że nie wiedzą, kto go wyprodukował i po co". Poziom merytoryczny tych wypowiedzi zostawię bez komentarza, natomiast absolutnie się z nimi nie zgadzam.
Dlaczego? Ano dlatego, że ubawiłam się na Maczeta zabija OKRUTNIE, naprawdę nie pamiętam, kiedy ostatnio tak często śmiałam się na jakimkolwiek pełnometrażowym filmie. W dodatku - filmie akcji. Ba, na scenach zabijania!
(źródło: Filmweb.pl)
Żeby uniknąć spoilerów będę już powoli kończyć, na pewno będę zachęcąć do obejrzenia filmu, choćby ze względu na obsadę, która jest naprawdę doborowa. Wymienię tu choćby Antonio Banderasa (polecam zwrócić uwagę na jego obuwie, ja nie mogłam przestać się śmiać), Mela Gibsona, Lady Gagę, Michele Rodriguez znaną wszystkim z serii filmów Szybcy i wściekli, czy Sofię Vergarę, której rola jest PRZEBOSKA :)
Dla niezdecydowanych zamieszczam trailer i nowy kawałek Lady Gagi napisany specjalnie do filmu:
2 komentarze:
Pierwszy "Machete" mi się podobał, ale nie przepadam raczej za powtórkami z rozrywki. W sequelu są nowe twarze, być może trochę więcej krwi, lecz chyba nic poza tym. Nie wiem, nie oglądałem.
Polecam w takim razie obejrzeć, mnie się bardzo podobał, ale nie nastawiałam sie na film wysokich lotów, raczej na odmóżdżającą rozrywkę i to właśnie otrzymałam :)
Pozdrawiam, Iza
Prześlij komentarz